Przejdź do głównej zawartości

Kreatorzy Kadru

Szukaj na tym blogu

Fotografia rodzinna - Las, dynia i my

października 26, 2013

Pobierz link
Facebook
Twitter
Pinterest
E-mail
Inne aplikacje

fotograf rodzinny fotografia dziecięca fotografia rodzinna Gdańsk fotografia rodzinna Trójmiasto pomysł na sesję rodzinną pomysły na sesję rodzinną sesja rodzinna w plenerze

Pobierz link
Facebook
Twitter
Pinterest
E-mail
Inne aplikacje

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty

Fotografia ślubna - ślub Kariny i Bartosza w Kostkowie, wesele w hotelu Victoria w Bolszewie

Pierwsze ślubne zdjęcia w tym roku. Karina i Bartosz wybrali lokalny kościółek w niewielkim Kostkowie. Zanim jednak udaliśmy się na ceremonię, miałem na tyle dużo czasu, żeby obfotografować całą rodzinę, kilka specjalnie wynajętych na tę okazję pojazdów oraz udać się z Parą Młodą na kilka kadrów na pobliską łąkę. Hotel Victoria przywitał gości tradycyjnym chlebem i wódką. Zapraszam do oglądania.

Fotografia motoryzacyjna - e46 323Ci na BBS ASA 19"

Znane na moim blogu e46 zagościło tu już po raz 3. Tym razem na zdjęcia wybraliśmy się do Gdyni, ale finalnie i tak wylądowaliśmy w Gdańsku, a konkretnie pod wiaduktem "drogi zielonej". Zdjęcia zaczęliśmy dość wcześnie rano. Żałuję, że tego dnia akurat ubrałem materiałowe trzewiki a nie jak zawsze gumowe kalosze. Te drugie zdecydowanie lepiej by się sprawdziły :) Tak więc było wesoło i mokro. Arek zadbał o catering oraz postarał się odpowiednio uatrakcyjnić przejazdy z jednej miejscówki na drugą, co było słuszną koncepcją, zważywszy na wczesną porę i związane z tym braki snu. Sesja udana, zdjęcia jeszcze lepsze. Polecam się na przyszłość.

Fotografia motoryzacyjna - bmw e36 German Style

Pierwsze poważne fotki w tym roku i od razu trafiło mi się fotografować rodzynka :) Auto bardzo dobrze mi znane, ale i wyjątkowe. Podczas sesji oraz później, gdy obrabiałem zdjęcia na komputerze, cały czas przypominały mi się czasy kiedy byłem posiadaczem prawie takiego samego gleboszuracza. Tym bardziej cieszyłem się na propozycję właściciela - kolegi Toli - że udostępni mi samochód na kilka godzin, tym samym będę mieć okazję poprowadzić to piękne auto! Miejsce, gdzie miałaby się odbyć sesja, wybrałem dopiero dzień przed zdjęciami. I raczej był to strzał, niż sprawdzona miejscówka. Widziałem je tylko na 2 kadrach w internecie, a kiedy dotarliśmy na miejsce, okazało się być dużo mniejsze niż sobie wyobrażałem. Pogoda też lekko zaskakująca, a właściwie markotna, słońce co chwile wychodziło zza chmur, tylko po to żeby zaraz znowu się za nie schować. Niemniej jednak, zdjęcia i atmosfera udane. Na sesję pojechał ze mną mój dobry kolega Maciek. Nie wiedziałem, że będę mieć towarzysza aż

Obsługiwane przez usługę Blogger